Nie wiem, czy w niebie czekają na człowieka hurysy, wiem, że jeśli czekają, przemawiać będą głosem Carli Morrison. Dla ludzi słabych, niegodnych lub zwyczajnie niecierpliwych niech pocieszeniem będzie fakt, że anielskiego głosu Carli słuchać można już tutaj, na tym łez padole – ku pokrzepieniu serc.
Jak pamiętamy z piosenki o dzieleniu się, Carla specjalizuje się w kameralnych piosenkach o miłości. Nie inaczej jest tym razem. Można się zastanawiać, co dokładnie znaczy tytuł Estás que te pelas. Z przeprowadzonego naprędce wywiadu wynika, że w Hiszpanii tak się nie mówi. Najwyraźniej w Meksyku się mówi, a piosenka, w dużym skrócie, opowiada o tym, że warto być cierpliwym. I wierzyć w siebie.