Święta Bożego Narodzenia to czas szczególny, niektórzy mówią, że magiczny. Ale to nie magia działa, tylko ludzka wola. I o tym przede wszystkim jest nasza świąteczna perła z lamusa – piosenka Ven a mi casa esta Navidad, którą śpiewa nieżyjący już Luis Aguilé – piosenkarz argentyński, chociaż silnie związany też z Hiszpanią. To że argentyński, można się przekonać na własne uszy w okolicach trzeciej minuty, we fragmencie mówionym – po hiszpańsku, ale ze zdecydowanie włoską melodią. Swoją drogą, w moim odczuciu piosenka utrzymana jest wybitnie w klimacie Piotra Szczepanika, ale wróćmy do tematu, czyli magii Świąt.
Między ludźmi bywa różnie, nie zawsze tak kolorowo jak na tradycyjnych świątecznych reklamach z czerwoną ciężarówką pełną napoju orzeźwiającego – świadczy o tym już towarzyszący piosence teledysk. Niemniej Boże Narodzenie to dobry czas, żeby się spotkać, przełamać (nie tylko opłatkiem), jeśli trzeba – pojednać, pobyć razem, uśmiechnąć, no i pogadać jak, nie przymierzając, Polak z Polakiem. Luis Aguilé zaprasza, żeby w te Święta, zamiast pielęgnować swoje smuteczki i resentymenty, wpaść do niego. Ven a mi casa esta Navidad.