W dzisiejszym odcinku znany rockman argentyński Andrés Calamaro rozważa, jak to jest być Czechem. Piosenka nosi po prostu tytuł Bohemio, czyli właśnie Czech, ewentualnie Cygan. Muzycznie utrzymana jest w konwencji ballady rockowej, choć wyraźny rytm sprawia, że nieszczególnie nadaje się do tańców-przytulańców. W odróżnieniu od Bohemian Rhapsody grupy Queen, pozbawiony jest części operowej, a tak po prawdzie, hardrockowa też w nim nie występuje. Tekst jest poetycki, a jednocześnie nieco chropawy. Nie powstydziłby się go sam Jacek Cygan. Kto wie, może kiedyś weźmie piosenkę na tapetę Ryszard Rynkowski?