Złodzieje czasu czyli ¿quién me ha robado el mes de abril?

Czasem tak się zdarza, że człowiek z powodów czysto osobistych czuje się właścicielem jakiejś daty, dajmy na to kwietniowej, i nagle dzieje się coś, co wszystko zmienia i ta data w zbiorowej świadomości już zawsze będzie znaczyła coś zupełnie innego.

Dobrze znany tak Czytelnikowi, jak i Słuchaczowi Joaquín Sabina jeszcze bez tradycyjnego melonika, za to w szarym garniturze przedstawia piosenkę ¿Quién me ha robado el mes de abril? (Kto mi ukradł miesiąc kwiecień?) z wydanego w 1988 r. albumu noszącego tytuł, jakże by inaczej, El hombre del traje gris. Specjalnie dla Fiszki Babel i dla publiczności z Chile wystąpi, jak to mawiają Hiszpanie, en vivo. Litanię przed piosenką spisywałem ze słuchu, więc proszę o wyrozumiałość. W samej piosence jedno słowo zostało zmienione w stosunku do wersji studyjnej – Chilijczycy zauważyli, ciekawe czy Państwo zwrócą uwagę?

A teraz już gramy – trzy historie i jedno tytułowe pytanie. Miałem poczekać do kwietnia, ale może lepiej nie czekać.

quien-ha-robado-el-mes-de-abril

Kocia muzyka czyli Todos quieren ser un Gato Jazz

Na początku lat 70. na ekrany kin (nie wiem, czy także w Polsce) wszedł rysunkowy film Disney’a o kotach – ostatni, którego do produkcji skierował sam Walt Disney. W oryginale nosił tytuł The Aristocats, że niby koty to tacy arystokraci wśród domowych pupili. Polska wersja językowa nosi tytuł Aryskotraci. Ale my tu na Fiszce weźmiemy sobie na warsztat piosenkę z wersji hiszpańskojęzycznej, czyli z Los Aristogatos. Piosenka ta nosi tytuł Todos quieren ser un Gato Jazz i z jakiegoś powodu została nagrana (na nowo?) całkiem niedawno, bo w roku 2016, przez zjednoczone siły artystów iberoamerykańskich, którzy na co dzień występują oddzielnie, ale specjalnie dla kotów stworzyli ad hoc (powiedzmy że) jazzowe trio.

Pochodzący z Kolumbii pan Esteman występował już w naszym poczytnym kramiku z piosenkami i, chciałoby się powiedzieć, nie trzeba go przedstawiać. Towarzyszy mu dzisiaj pan Caloncho z Meksyku i pani Mon Laferte z Chile, zwana przeze mnie Amy Winehouse Antypodów. Będą się Państwa starali przekonać, że każdy, kto ma serce, w jego głębi marzy o byciu jazzowym kotem. Czy im się udało – zachęcam do dzielenia się wrażeniami w komentarzach.

todos-quieren-ser-un-gato-jazz

Postscriptum trubadura

Joaquín Sabina to weteran hiszpańskiej sceny muzycznej (rocznik 1949), rocker z zacięciem poetyckim, w wolnych chwilach zajmujący się też malarstwem. Od wielu dekad (z kilkuletnią przerwą na rehabilitację po zawale) z nieodłącznym melonikiem na głowie i gitarą w ręce, bawiąc – uczy, a ucząc – bawi, niczym średniowieczni trubadurzy, do których lubi się zresztą porównywać.

Na Fiszce Babel gościmy go już po raz trzeci i mam nadzieję, że nie ostatni, z piosenką pt. Posdata (a więc Dopisek tudzież Postscriptum) z najnowszego albumu artysty zatytułowanego Lo niego todo (Wszystkiemu zaprzeczam). Pan Joachim pisze postscriptum do znajomości z pewną panią, z którą los bohatera złączył na takim, a nie innym etapie życia, mającego już pewne złe nawyki i przyzwyczajenia, a wynikła z tego przynajmniej jedna dobra rzecz – piosenka. W dodatku ilustrowana uroczym filmikiem, trzeba przyznać, że bardziej zaduszkowym niż karnawałowym, stylistyką przypominającym nieco dokonania Die Toten Hosen.

posdata

Los Peces en el Río

Kochamy polskie bożonarodzeniowe tradycje: szopka, pastuszkowie, zwierzątka przy żłóbku, karp na stole. Ale czy los ryby w Wigilię jest przesądzony? Czy musi skończyć na talerzu, bo nie ma dla niej miejsca wśród zwierząt głoszących chwałę narodzonego Pana?

Posłuchajmy co mają o tym do powiedzenia Hiszpanie. Razem z los karpios cieszmy sie z Bożego Narodzenia.

los-peces-en-el-rio

Pastuszkowie, przybywajcie, dzwonią dzwonki sań!

Połączone siły La Oreja de Van Gogh (to takie hiszpańskie Varius Manx, też swojego czasu wymienili Anitę, a właściwie Amaię, na Kasię, czyli Leire) i La Familia Telerín (to z kolei takie hiszpańskie Domowe przedszkole) przedstawiają tradycyjną pastorałkę pt.: Campana sobre campana. Dla mnie tradycyjna to taka, w której występują pastuszkowie.

Zapraszam do śledzenia animowanej opowieści i wspólnego dźwięcznego śpiewania – tak przy wigilijnym stole, jak i na Pasterce.

campana-sobre-campana