To jest moja pierwsza fiszka muzyczna. Przedstawiam w niej utwór Lenki pt.: Everything at Once. Uważam, że jest to ciekawa i prosta piosenka. Wybrałem filmik, w którym ktoś zastosował interesujący pomysł: słowa i treść piosenki pojawiają się w notesie.
Vado via
Słyszeliśmy już jak śpiewa Drupi kiedy jest spokojny i radosny.
Posłuchajmy teraz co się dzieje, gdy targają nim nieco bardziej burzliwe emocje…
Sereno è
Większość z nas tego nie pamięta, ale w drugiej połowie lat 70-tych Drupi był w Polsce bardzo popularny. W 1978 roku wystąpił w Sopocie na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki, który w tamtym czasie był Festiwalem Interwizji (w odróżnieniu od wrażej wówczas Eurowizji).
No ale dość o polityce. Posłuchajmy Drupiego jak wyśpiewuje marzenia każdego mężczyzny…
2raumwohnung – Ich weiß warum
Po obejrzeniu teledysku można mieć dwa przemyślenia. Pierwsze, to że ładnej zawsze się upiecze. Drugie, że uczucie może narodzić się w najbardziej niespodziewanych miejscach i momentach. No może jeszcze jedno, po obejrzeniu teledysku do końca: facet powinien zawsze liczyć się z tym, że zostanie wykorzystany (to pisałem ja – gs)
María bonita
Meksykańska piosenkarka Natalia Lafourcade tak ostatnio trenduje na Fiszce Babel, że jak tak dalej pójdzie, prześcignie samą Violettę. Mi osobiście Natalka najbardziej podoba się w repertuarze klasycznym. Dzisiaj kolejna po Amor de mis amores i Aventurerze kompozycja Agustina Lary.
María bonita to piosenka z historią, owoc miesiąca miodowego najsłynniejszego meksykańskiego kompozytora muzyki popularnej i najsłynniejszej meksykańskiej aktorki tamtych lat – Marii Félix. Małżeństwo było raczej krótkie, ale za to burzliwe. Burze przebrzmiały, a piosenka została, i to niejedna.
Ale zanim przejdziemy do synchronicznej fiszki muzycznej, powróćmy na te kilka strofek do tradycji przekładów wierszowanych. Zachęcam do zapoznania się z kolejną odsłoną cyklu „Uczta grafomana”:
Maria przepiękna
Przypomnij sobie noc w Acapulco,
Mario przepiękna ciałem i duszą.
Przypomnij sobie nad oceanem
plażę gwiazd pełną i rąk poruszeń.
Patrzyłem, jak cię kołysze fala
jak jaki ponton lub łódkę małą.
Do dziś pamiętam tę pustkę w głowie.
Morze cię brało, morze zwracało.
Dużo mówiłem, słów słodkim miodem
chciałem ci serce zalać i skleić.
Prosiłem: kochaj, pozwól złudzeniom
choć w małej części w ciało się zmienić.
Księżyc mi świadkiem, co noc pochmurną
rozświetlił blaskiem na chwilek parę.
Usta złożyłem do pocałunku
i całe życie darować chciałem.
Wcześniej miłości wiem, że miewałaś,
Mario przepiękna ciałem i duszą.
Żadna nie była taka szlachetna
jak ta, co serce moje porusza.
W kwiatach i kłosach ci ją przynoszę
jak dożynkowy wotywny wieniec.
Wysłuchaj modlitw, daj siebie wielbić,
bo ja ubóstwiam cię jak szaleniec.