Четырнадцать минут до старта

To piosenka z czasów, kiedy wszyscy byli pewni że my w naszych czasach będziemy podróżować na Wenus czy Marsa łatwiej niż Wysocki do Odessy.

Mnie urzeka teledysk poświęcony przede wszystkim Gagarinowi. Ale poza nim, czego tu nie ma? Są stroskane spojrzenia starszego pokolenia. Prężni młodzieńcy w mundurach, Lenin wiecznie żywy i dzieci w wieku pionierskim z zainteresowaniami wprost z żurnala „Юный Техник”.

A autor tekstu słusznie nam przypomina, że jak już będziemy tak swobodnie podróżować po tych dalekich planetach, to nigdy nie powinniśmy zapomnieć o naszej kolebce – Ziemi, która zawsze będzie na nas czekała z otwartymi ramionami…

четырнадцать-минут-до-старта

Quiero escribir una canción czyli rozmyślania na balkonie

Diego Ojedę znamy już z wyśpiewanej w bibliotece (tudzież księgarni) piosenki Cómo te digo. Teraz poetę śpiewającego wspiera poeta recytujący, niejaki Carlos Salem. W ogólnym zarysie tematyka jest pokrewna, najogólniej rzecz biorąc tematy damsko-męskie. Tym razem mamy wgląd w męskie rozważania z perspektywy papierosa po. Quiero escribir una canción znaczy „chcę napisać piosenkę” i wskazuje na pewną autotematyczność utworu. Cóż, kiedyś poeci opiewali tragiczne piękno umęczonej ojczyzny, szarpanej górskimi wichrami bohaterskiej limby, wyrażali ból istnienia, albo przeciwnie – afirmację życia mimo przeciwności, szarpani namiętnościami, wadzili się z Bogiem, cierpiąc za miliony, a teraz w zasadzie tylko o jednym. O tempora, o mores!

quiero-escribir-una-cancion

Cómo te digo czyli poezja śpiewana w bibliotece

Diego Ojeda wygląda na człowieka pełnego sprzeczności: z aparycji na poły drwal, na poły hip-hopowiec, z maniery scenicznej taki jakby poeta awangardowy. Widać, że celebruje każde słowo, zresztą nieprzypadkowo pewnie występ ma miejsce,  jak się wydaje, w bibliotece. A w dodatku po zaprezentowaniu piosenki pt.: Cómo te digo (czyli „Jako rzekę ci ja”, ewentualnie „Jak już mówiłem”) Don Diego w tzw. gratisie dorzuca recytację swojego wiersza, noszącego, jak mi się udało ustalić w odrębnym śledztwie, tytuł El error.

A o czym ta piosenka? A o czym ten wiersz? Jak sam autor zapowiada na początku – o miłości niemożliwej.

como-te-digo

Duele – gdy sen nie przynosi ukojenia

W poprzedniej piosence Carla Morrison trzymała się jeszcze dzielnie, w tej niestety jest bliska rozsypania się. Ale nie ma się co dziwić, kiedy złamane serce tak boli (stąd tytuł: Duele), że nawet sen nie przynosi wytchnienia, a nawet można powiedzieć, że wręcz przeciwnie. Posłuchajmy…

duele

Estás que te pelas – piosenka o miłości i cierpliwości

Nie wiem, czy w niebie czekają na człowieka hurysy, wiem, że jeśli czekają, przemawiać będą głosem Carli Morrison. Dla ludzi słabych, niegodnych lub zwyczajnie niecierpliwych niech pocieszeniem będzie fakt, że anielskiego głosu Carli słuchać można już tutaj, na tym łez padole – ku pokrzepieniu serc.

Jak pamiętamy z piosenki o dzieleniu się, Carla specjalizuje się w kameralnych piosenkach o miłości. Nie inaczej jest tym razem. Można się zastanawiać, co dokładnie znaczy tytuł Estás que te pelas. Z przeprowadzonego naprędce wywiadu wynika, że w Hiszpanii tak się nie mówi. Najwyraźniej w Meksyku się mówi, a piosenka, w dużym skrócie, opowiada o tym, że warto być cierpliwym. I wierzyć w siebie.

estas-que-te-pelas